Od wielu lat pracuję jako znany architekt. Moją mocną stroną są budynki przeznaczone pod cele turystyki. Doskonale orientuję się w tym zagadnieniu. Biuro architektoniczne dla którego pracuję było zachwycone moimi poprzednimi pracami.
Domki w Sarbinowie mojego autorstwa
Dzięki temu otrzymałem stałe zatrudnienie. Pewnego dnia zadzwonił do mnie klient. Chciał abym zaprojektował dla niego tanie domki letniskowe nad morzem. Ten człowiek posiadał sporo ziemi w Mielnie i chciał zainwestować w nieruchomości. Na pierwszym spotkaniu omówiliśmy wszelkie szczegóły. Miłemu panu chodziło o innowacyjne rozwiązania i zaawansowaną technologię. Chciał zaskoczyć i pokonać swoją konkurencję. Ja zawsze lubiłem trudne wyzwania, dlatego zgodziłem się. Szef przydzielił do tego jeszcze dwóch młodych ludzi. Bardzo lubiłem z nimi współpracować. Teraz to Sarbinowo domki miały stać się naszym celem. Postanowiłem spotkać się w osobnym pomieszczeniu. Zależało mi, aby każdy podzielił się swoimi pomysłami. Taka burza mózgów czasami przynosiła efekty. Ostatecznie podjęliśmy wyzwanie i jako materiał wybraliśmy szkło. Marzył nam się widok na gwiazdy. Takie domki nie miały być wcale drogie. Wszyscy stwierdziliśmy, że to genialny pomysł. Całość trwała kilka tygodni. Takich obiektów miało być osiem. Każdy inny. Poprzednie tak duże zlecenie wykonywaliśmy w Sarbinowie. Tam niestety oczekiwano od nas tylko szybkości i prostoty. Teraz mieliśmy przed sobą idealne zadanie dla młodych i kreatywnych osób. Każdy mógł się trochę wyżyć. Niestety rzeczywistość tak nie wygląda i musimy dostosowywać się pod sztywne standardy kodeksów.
Ostatecznie wykonaliśmy także dużą wizualizację. To miało pokazać efekt końcowy przed wykonaniem budowy. Nasz klient był bardzo zadowolony. Nie wiedział, że to może tak dobrze wyglądać.