Jestem ojcem bliźniaków. Moje pociechy mają 10 lat. Bardzo lubimy wspólnie spędzać czas, oglądać kreskówki i śmiać się z przygód ich bohaterów. Chłopaki lubią również oglądać ze mną mecze piłki nożnej. To z kolei zainspirowało mnie do zakupu piłkarzyków. Chciałem wręczyć im ten prezent na ich kolejne, jedenaste już urodziny, które zbliżały się wielkimi krokami.
Duży stół do gry w piłkarzyki
Przez bardzo długi czas zastanawiałem się, co mógłbym kupić chłopcom na ich jedenaste urodziny. W głowie miałem dziesiątki różnych pomysłów. Na ostateczną ideę wpadłem jednak w momencie, kiedy oglądaliśmy wspólnie mecz reprezentacji Polski. To wtedy dotarło do mnie, jak bardzo chłopcy są zafascynowani tą dyscypliną sportu. Chciałem rozwijać każde ich hobby, ponieważ w takim duchu sam zostałem wychowany. Na początek postanowiłem jednak skupić się na piłce nożnej. Pewnego dnia po pracy udałem się do centrum handlowego, by po paru minutach przekroczyć próg wielkiego sklepu z zabawkami. Od razu udałem się do działu, gdzie mogłem znaleźć stół piłkarzyki do zabawy. Miałem nadzieję, że taka zabawka przypadnie moim chłopakom do gustu. Miała ona wiele plusów. Rozwijała zręczność, spostrzegawczość, ale też grając w piłkarzyki, można spędzać czas w gronie najbliższych. W głowie miałem już pomysł na kilka rodzinnych turniejów. Byłem przekonany, że spotka się to z uznaniem zarówno dzieci, jak i mojej żony.
Kiedy wręczaliśmy z żoną naszym dzieciakom stół do piłkarzyków, byliśmy bardzo podekscytowani. Czuliśmy w kościach, że ten prezent wyjątkowo im się spodoba. Nasze przeczucia okazały się słuszne. Chłopcy byli bardzo szczęśliwi, że otrzymali taki, a nie inny podarek. Cały wieczór spędziliśmy na grze w piłkarzyki. Na długo pozostanie to w mojej pamięci.