Przyznać się mogę całkiem szczerze – dopóki nie zostałam mamą nie sądziłam, że świat dziecięcych butów jest tak fascynujący. Ta mnogość kolorów, fasonów, rodzajów… To wszystko działało na mnie dosyć oszałamiająco. A przecież nie powinno być to dla mnie dużym zaskoczeniem, prawda? W końcu skoro istnieje taka mnogość butów dla dorosłych to dzieci w żaden sposób nie mogą być gorsze.
Pierwsze kroki dziecka – wielkie przeżycie
Wyznam wam, że nie mogłam się doczekać momentu, w którym moje dziecko zacznie robić pierwsze kroki. Wręcz przebierałam nogami z niecierpliwości. W końcu to wielka okazja – byłam gotowa zrobić prawdziwe przyjęcie z tego powodu. Bo w końcu to nie byle jaka okazja! Jednak mojej małej córeczce wcale się nie spieszyło do chodzenia. Jej rówieśnicy podnosili się, wstawali, próbowali robić pierwsze nieśmiałe kroki – a ona nic. No w takim razie uznałam, że może musi się rozwijać swoim tempem i nie będę jej przekonywać do niczego na siłę. Ale z drugiej strony mogę przecież spróbować jej trochę dopomóc w osiągnięciu kolejnego, nomen omen, kroku w jej rozwoju. Dlatego postanowiłam postawić na obuwie memo. Słyszałam wiele dobrego o tej firmie, a że dla dziecka chcę zdecydowanie tego, co najlepsze uznałam, że buty memo zasługują na szansę. A że były to jej pierwsze buciki – sytuacja była naprawdę poważna. I powiem wam, że buty korekcyjne dla dzieci naprawdę czynią cuda. Ba, mało tego – szczerze mówiąc nigdy nie patrzyłam na obuwie ortopedyczne dla dzieci zbyt łaskawym okiem. I teraz mogę ze skruchą przyznać, że myliłam się, a te buty czynią prawdziwe cuda.
Mojemu dziecko zajęło trzy dni, odkąd założyłam jej nowe buciki, by zdecydowała się zacząć chodzić. Chyba po prostu moja mała królewna czekała na odpowiednie buty, w myśl zasady, że w byle czym chodzić nie będzie. Pamiętajcie – buty mają znaczenie.
Najnowsze informacje na https://sklep.zdrowebuciki.pl