Miałam ochotę na odrobinę wypoczynku. Nie interesowało mnie, że jeszcze nie ma lata. I tak musiałam się wybrać na parę dni nad morze. Woda zawsze jest zimna, nawet na przełomie lipca i sierpnia, więc tak czy owak, nie skorzystałabym z kąpieli morskiej. Liczył się sam klimat i świeże powietrze. Samo to już dużo dawało.
Wakacje w dużym apartamencie
Znalazłam akurat wolne apartamenty nad morzem i bez zastanowienia wsiadłam w auto i pojechałam. Wiedziałam, że tych kilka dni wolnego mi pomoże. Oczywiście w grę wchodził tylko porządny hotel, w którym apartament będzie naprawdę porządny. Nie lubiłam małych pomieszczeń, miałam klaustrofobię i od dziecka zawsze chciałam mieć jak najwięcej miejsca. Na szczęście, apartament który mi się trafił był bardzo ładny. Miał sporo przestrzeni, zadbali o każdy najdrobniejszy szczegół. Na podłodze były piękne kafelki, które pod światło ładnie się mieniły. Było też kilka dywaników i wygodna kanapa, na której od razu się rozłożyłam. Byłam przyzwyczajona spać na kanapie, więc łóżka nawet nie ruszyłam. od razu wpuściłam sobie do pokoju powietrze przez otwarte drzwi balkonowe. Bardzo mi się tutaj podobało. Hotel był położony w malowniczym miejscu. Wkoło same drzewa i widok na morze, a mimo wszystko do centrum kawałeczek. Jednak został tutaj zachowany taki spokojny klimat. Od razu się tam zregenerowałam i poszłam na pyszny obiad na dół, do restauracji hotelowej bo akurat dotarłam w porze obiadowej na miejsce.
Miałam wspaniałe przygody i przeżycia podczas mojego urlopu nad morzem. Ważne, żeby wybrać odpowiednie miejsce wypoczynku, bo od tego bardzo wiele zależy. Musimy mieć dobry pokój, żeby odpocząć i przede wszystkim dobre towarzystwo. Ja akurat wyjątkowo byłam sama, ale też się dobrze bawiłam samotnie.