Historia zmian jakie zachodziły w obwodach drukowanych jest naprawdę interesująca. Przyznać muszę, że takiego skoku technologicznego chyba nikt się nie spodziewał.
Ostatnie lata mocno unowocześniły obwody drukowane
Jeszcze czterdzieści lat temu większość elektroniki, to były wielkie płytki z obwodami, gdzie wzmocnienie sygnału odbywało się poprzez lampy elektronowe. W tamtych czasach nikt nie myślał zbytnio o telewizorach LCD, LED czy też plazmowych. Technologia ta nie była nikomu znana, a pierwsze telefony komórkowe na przykład były wielkości walizki, komputery wielkości pokoju a telewizory nie mieściły się zbytnio do na meblościankę. A dzisiaj? Dzisiaj jeżeli się uprzemy to to wszystko mamy w kieszeni. Osoby odpowiedzialne za projektowanie elektroniki, gdyby wybudziły się z hibernacji po 20 latach zwyczajnie złapały by się za głowę, co się tu dzisiaj robi. Oczywiście taki postęp technologiczny ma swoje plusy i minusy, do czego płytki drukowane przyczyniły się bezpośrednio. Dawniej, jeszcze około dziesięć lat temu obwody drukowane, jeżeli nie były spalone przez piorun to dało się naprawić, dzisiaj nawet jeżeli kondensator straci swoje właściwości to praktycznie nie ma możliwości naprawy, a należy wymieniać cały moduł, a najlepiej całe urządzenie, ponieważ na co tu czekać. Nie działa? To najlepiej wziąć i wszystko powymieniać na nowe.
Naprawdę dzisiaj jest tak, że naprawa coraz częściej jest nieopłacalna. Wiadomo, że zaoszczędzimy ze sto czy dwieście złotych, jednak cały czas będziemy mieli urządzenie gorsze od dzisiejszych trendów.