Od dawna planowałam dłuższy urlop. Musiałam wreszcie wypocząć po intensywnych miesiącach w pracy, w których pracowałam chyba przy tysiącu projektów, jeśli nie było ich więcej. Po takim pracowitym okresie każdemu należy się zasłużony odpoczynek. Kudowa zdrój przykuła moja uwagę.
Myślałem, że Kudowa Zdrój to coś rewelacyjnego.
Zdecydowałam się, że Kudowa Zdrój to będzie dla mnie idealne miejsce. Zawsze kochałam góry i wielokrotnie wcześniej odwiedzałam już Kudowę, wiec wiedziałam, gdzie są najlepsze sklepy, najlepsze pensjonaty, jakie trasy do wędrówki są odpowiednie na początek urlopu, a które na koniec, kiedy już nabierzemy trochę kondycji i przyzwyczaimy się do pokrywania kilkunastu kilometrów dziennie. Kiedy ma się siedząca pracę w biurze to takie nagłe przestawienie się na aktywność fizyczna nie jest łatwe, zatem nie należy przesadzać od początku. Planowałam zatrzymać się tam gdzie zawsze w pensjonacie, gdzie zawsze mieli dobre i tanie noclegi, ale później zauważyłam bardzo korzystną ofertę nowego miejsca. Było idealnie położone, blisko gór, ale też blisko centrum. Apartamenty na ich stronie internetowej wyglądały bardzo korzystnie i ładnie, mimo iż była to agroturystyka, więc można by się spodziewać spania na sianie i chodzenie do kurnika po jajka na śniadanie. Pomyślałam, że mała odmiana mi nie zaszkodzi i zarezerwowałam tam pokój. Już kilka tygodni przez upragnionym urlopem nie mogłam się odczekać wyjazdu. W drodze rozmyślałam o tym, jak pięknie będę teraz mieszkać. Pokoje nie dosyć, że będą ładne to jeszcze pięknie położone. Niestety, moje plany nie pokryły się z rzeczywistością. Agroturystyka wyglądała na bardzo zaniedbaną, a zdjęcia robili chyba kilka lat temu.
Te rzekome apartamenty w Kudowej to były zwyczajne pokoje, bez żadnych luksusów. Już chciałam zawrócić, ale wiedziałam, że muszą wykorzystać urlop, a nigdzie indziej nie znajdę teraz miejsca. Musiałam się przemęczyć i jak najczęściej wychodziłam z pokoju, by nie patrzeć na niego.